Ikona wskrzeszenie Łazarza
Z pAmIÄTnIkA nIeGrZeCzNeGo AnIoĹkA
Ikona Wskrzeszenia ŁazarzaKościół bizantyjski celebruje do dziś 12 wielkich świąt. Należą do nich: narodzenie Matki Bożej (8 września), ofiarowanie Matki Bożej w świątyni (21 listopada), Zwiastowanie Pańskie (25 marca), Narodzenie Pańskie (25 grudnia), Chrzest Pański (6 stycznia), ofiarowanie Jezusa w świątyni (2 lutego), Zmartwychwstanie , Wniebowstąpienie, Zesłanie Ducha Świętego, Wzniebowzięcie (zaśnięcie) Najświętszej Maryi Panny (15 sierpnia), Przemienienie Pańskie (6 sierpnia), Podwyższenie Krzyża Świętego (14 września). Ikony tych świąt znaleźć można zawsze na ikonostasie, czyli przegrodzie, która łączy północną i południową ścianę świątyni, a rozdzielającą jednocześnie część świątyni przeznaczoną dla wiernych od prezbiterium. Ikonostas zawiera w sobie troje drzwi – carskie wrota (środkowe), przez które przechodzić może tylko kapłan oraz dwoje bocznych, tzw. Diakońskich. Do tych dwunastu ikon dodawane są najczęściej inne ikony, a wśród nich najczęściej spotykanymi są: wskrzeszenie Łazarza, Wjazd do Jerozolimy, Ostatnia Wieczerza, Ukrzyżowanie, Niewierny Tomasz, Kobiety z wonnościami idące do grobu.
Wspomnienie wskrzeszenia Łazarza obchodzone jest w sobotę przez niedzielą palmową. Źródłem podstawowym dla ikony jest Ewangelia św. Jana (J 11,1-44). Wskrzeszenie Łazarza zapowiada wskrzeszenie Chrystusa i jest symbolem nowego stworzenia, które bierze początek ze zmartwychwstania Mesjasza.
Pierwsze ślady święta pochodzą z Kościoła Jerozolimskiego z IV wieku. W Dzienniku podróży Egerii (anonimowa pątniczka – niektórzy uważają, że była krewną Teodozjusza Wielkiego, na pewno bardzo dobrze znała Biblię i apokryfy), która odbyła podróż do Ziemi świętej w latach 381 – 384, zapisała: w sobotni poranek biskup odprawia Mszę świętą. W momencie rozesłania archidiakon mówi głośno: „Dziś, o siódmej godzinie (tzn. ok. godz. 13.00) starajmy się być wszyscy obecni w Lazarium”. Lazarium to znaczy Betania znajdowała się w odległości dwóch stadiów od miasta (około 3 km). Między Jerozolimą a Betanią, jakieś piętnaście kroków od tego miejsca, wznosi się kościół, gdzie Maria, siostra Łazarza, spotkała się z Panem. Kiedy przybywa biskup, wszyscy zakonnicy wychodzą na jego spotkanie, wchodzi lud. Intonuje się hymn z antyfoną, odczytuje się fragment Ewangelii, który mówi o wyjściu siostry Łazarza na spotkanie Pana. Następnie odmawia się modlitwę, udzielone zostaje wszystkim błogosławieństwo, a następnie wszyscy ruszają do Betanii, śpiewając hymny. Po dotarciu na miejsce kapłan odczytuje fragment Ewangelii, który mówi, jak sześć dni przed Paschą Jezus udał się do Betanii. Po odczytaniu Ewangelii ogłasza się porządek uroczystości paschalnych i ma miejsce pożegnanie. A wszystko to ma miejsce w tym dniu, ponieważ, jak jest napisane w Ewangelii, sześć dni przed Paschą miało miejsce wydarzenie w Betanii: od soboty do czwartku - kiedy po Ostatniej Wieczerzy i nadejściu nocy, zostaje pojmany Pan – minęło dokładnie 6 dni.
Wielki Tydzień zamknięty zostaje w ramach dwóch wskrzeszeń – pierwsze, wskrzeszenie Łazarza jest znakiem i antycypacją zmartwychwstania Zbawiciela. Łazarz jest zatem symbolem zbawczym naszego odrodzenia, symbolem nowego stworzenia, które staje się udziałem człowieka po śmierci.
Podobnie jak w czasie pierwszego stworzenia, również i w drugim stworzeniu – wskrzeszeniu, pojawia się Boży głos, głos Stwórcy, który to stwarzanie realizuje. Tam, Stwórca nazywał wszystko po imieniu, powołując wszystko do istnienia i obdarzając życiem; tutaj Łazarz zostaje wezwany po imieniu i w ten sposób wychodzi spośród umarłych. Łazarz jest też symbolem człowieka słabego i śmiertelnego, który przez grzech został skazany na śmierć. To są główne idee święta liturgicznego. Sam Łazarz nie mówi nic. Nie wykonuje żadnego gestu. Jest tylko obiektem cudu.
Ikona
W pierwszym momencie, patrząc na ikonę, można odnieść wrażenie, że jest ona jedynie prostym przedstawieniem graficznym tego, co zostało opisane w Ewangelii, ze szczególnym podkreśleniem momentu wyjścia Łazarza z grobu. Warto jednak zwrócić uwagę na wpisane w ikonę symbole.
Góry, mury, zgromadzeni Żydzi
Górna część ikony jest zwieńczona dwie przyległe skały (góry), a pomiędzy nimi zobaczyć można mury miasta, prawdopodobnie Betanii, chociaż autor ikony nie ma żadnego specjalnego interesu w odwoływaniu się do detali historycznych. Ukazanie tych murów ma znaczenie teologiczne – wszystko dokonuje się poza murami, poza miastem, podobnie jak na ikonie ukrzyżowania – Jezus, aby uświęcić swój lud przez krew własną, cierpiał poza miastem. (por. Hbr 13,12). Poza miastem znajdował się również Jego grób.
Człowiek jest pielgrzymem między dwoma miastami. Życie jest pielgrzymką od miasta ziemskiego do miasta niebieskiego. Ostatni krok dokonuje się przez zmartwychwstanie. Nad murami widać napis, celowo nieczytelny, który mówi wskrzeszenie Łazarza.
Warto zwrócić uwagę na kolorystykę zespołu górskiego, a także wyraźne wydzielenie trzech szczytów. Szczyt najbliższy centrum ikony ma kolor różowy – kolor radości duchowej. Ten sam kolor wraca w dwóch szczytach z lewej strony. Można odczytać symbolikę tych szczytów i kolorów. Trzy szczyty z prawej strony oznaczają trzy Osoby Trójcy. Jedna z nich przyniosła ludzkości ową radość duchową, boską, przyjmując ciało i ludzką naturę. Grupa apostołów, znajdująca się za Chrystusem, jest ukazana na tle skały w tym kolorze radości – są z Chrystusem, oni już doświadczyli obecności Boga na ziemi. Zdają się wychodzić z jakiejś groty (między skałami widać pęknięcie) – to symbol zmartwychwstania Boga, który stał się Człowiekiem. Z tego wydarzenia płynie radość. Góra z prawej strony, zakończona trzema szczytami, w swojej podstawie ma kształt wypukły, kulisty niemal. Jest symbolem nabrzmiałego łona Szeolu – piekieł. Tam oczekują na Zbawiciela dusze umarłych. W szczelinie – ustach owej ponurej groty – pojawia się Łazarz owinięty w całun, w innej szczelinie, poprzedzającej tamtą, wychodzi tłum Izraelitów. Duża część z nich nie zwraca uwagi na Łazarza, patrzą na Chrystusa. Oczy ich wyrażają zaskoczenie. W pierwszym rzędzie można tę grupę odnieść do ewangelicznego opisu – i wielu Żydów przybyło (por. J 11,19). Ale są oni także symbolem ludu, który kroczył w ciemnościach i który widzi wielkie światło (Iz9,1).
Wezwanie Łazarza, by wrócił do życia jest zapowiedzią zmartwychwstania, wyzwolenia. Ta symboliczna wizja autora ikony ujawnia się jeszcze bardziej w kolejnych szczegółach. Nie jest to zwykła ilustracja wydarzenia ewangelicznego. Za dwójką Izraelitów z nakrytymi głowami pojawia się ktoś w dziwnym, czerwonym birecie. Obok widać mężczyznę z gęstą brodą i w tunice zdobionej perłami i drogimi kamieniami, jakby to był król. Obaj zdają się rozmawiać o tym radosnym wydarzeniu. Postać z brodą zdaje się wskazywać lewą ręką na Łazarza. Postać w czerwonym birecie pojawia się także na ikonie zmartwychwstania i tradycyjnie jest utożsamiana z prorokiem Danielem.
Mamy także przeciwstawienie dwóch grup – jedna to stojący naprzeciw Chrystusa Izraelici (jak wyżej napisałem można ich traktować jako postaci wzięte z opisu Janowego lub symbolicznie jako lud kroczący w ciemnościach); drugą grupę stanowią apostołowie, stojący za Chrystusem. Na pierwszym miejscu, zaraz za Chrystusem, pojawia się Piotr, którego poznajemy po charakterystycznej brodzie i fryzurze (typowe przedstawienie na ikonach). Apostołowie już opuścili grotę, ciemne miejsce, które widać za nimi. Są ludźmi oświeconymi, tymi, którzy mieli możliwość słowa Pana, gotowi iść za Nim. Opuścili kazamaty śmierci, zmartwychwstali razem z Chrystusem.
Chrystus i Łazarz
Tylko dwie postaci na ikonie są przedstawione z aureolą – Chrystus i Łazarz. Stoją naprzeciw siebie. W aureolę Chrystusa wpisany jest krzyż z literami oznaczającymi imię Boga – Jestem, który Jestem, a powyżej widać litery oznaczające Jezus Chrystus.
Chrystus jest ubrany w czerwoną tunikę i okryty zielonym płaszczem. Natura ludzka jest otoczona boskością. Gest ręki towarzyszy wezwaniu Łazarza. Prawica jest wyciągnięta, trzy palce: wskazujący, środkowy i kciuk są wyprostowane – oznaczają Trójcę, która pochyla się zbawczo nad upadłą ludzką naturą i ożywia tę naturę.
Jan Chryzostom pisze: Kiedy Jezus mówił o potędze, mówił: „Ojciec i ja jedno jesteśmy”; kiedy mówił o władzy, upewniał: „Jak Ojciec wskrzesza i ożywia umarłych, tak i Syn ożywia tych, których zechce”; a kiedy mówi, że On jest zmartwychwstaniem i życiem, i światłem świata, wyraża się jako równy Ojcu. „I powiedziawszy to, zawołał donośnym głosem…” Dlaczego nie powiedział: W imię Ojca, wyjdź na zewnątrz? Czemu nie mówi: Ojcze, wyprowadź go z martwych?, ale – pomijając te wypowiedzi, demonstruje własną władzę? Słowami prosi Ojca, by pozwolił na cud, pokazując własną pokorę, a jednocześnie swoim czynem ukazuje władzę. Mówi więc: Łazarzu, wyjdź na zewnątrz! On sam to zapowiedział: Nadchodzi godzina, w której wszyscy znajdujący się w grobach usłyszą głos Syna Bożego i ci, którzy go usłyszą, zostaną ożywieni (por. J 5,28 – przyp.własny). Nie mówi: „Podnieś się”, ale „Wyjdź na zewnątrz!”, mówiąc do umarłego, jakby on żył.
W lewej ręce Chrystus trzyma rulon papieru. To wyraża symbolicznie, że Chrystus wyrywa z piekieł cyrograf grzechu, czyli dokument, w którym są zapisane nasze grzechy. Święty Paweł w Liście do Kolosan pisze: Darował nam wszystkie występki, skreślił dłużny zapis… (Kol 2,13-14).
Dlatego Łazarz, przyjaciel Chrystusa, wychodzi z grobu odzyskując życie. Wychodzi jako człowiek nowy, święty, wyrwany po czterech dniach z otchłani śmierci. Człowiek zwrócony ku Chrystusowi, zasłaniając noc rąbkiem tuniki, zdaje się mówić – cuchnie! W odpowiedzi słyszy: Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić.
Marta i Maria
Na pierwszym planie, pochylone do stóp Chrystusa, pojawiają się dwie siostry Łazarza – Marta i Maria. Najlepszym komentarzem mogą być tu słowa św. Jana Chryzostoma. Dlaczego Marta idzie na spotkanie z Chrystusem bez siostry? Chciała rozmawiać z Nim na osobności czy przekazać mu wiadomość? Kiedy otrzymała zapewnienie od Chrystusa o zmartwychwstaniu brata, przywołuje siostrę. Maria również wychodzi na spotkanie. Widzisz, jaka wielka miłość? Maria była tą, o której powiedziano – wybrała najlepszą cząstkę. Dlaczego zatem Marta jest gorliwsza? Nie, nie jest bardziej gorliwa. Marta mniej rozumiała, dlatego, mimo słyszenia tylu rzeczy, mówi: „Panie, już cuchnie, bowiem od czterech dni leży w grobie”. Maria, inaczej, chociaż nie słyszała zapewnienia Chrystusa, pełna wiary, mówi: „Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł”. „Ja jestem Zmartwychwstanie!” Nie ma powodu obawiać się śmierci. Śmierć nie stanowi kresu! Wierzycie w to? A Marta odpowiada: „Tak, Panie. Ja wierzę, że jesteś Mesjaszem, Synem Bożym, który miał przyjść na świat”. Marta odpowiada, nie do końca rozumiejąc pytanie. Z całą pewnością nie ma już w niej żalu. Obie siostry oddają cześć Panu życia.