ďťż

Ikona Ofiarowania Pańskiego

Z pAmIęTnIkA nIeGrZeCzNeGo AnIołkA

Czterdzieści dni po narodzeniu, wg prawa żydowskiego, należało przedstawić pierworodnego syna w świątyni. Pierwsze świadectwa obchodzenia tego święta zachowały się z IV wieku, a święto było obchodzone z wielkim rozmachem w Jerozolimie. Procesji towarzyszyły świece (gromnice) lub lampy. Wg świadectw organizowanie procesji ze świecami i lamami w tym dniu było związane z zaleceniem cesarza Marcjana (450-457). Było to upowszechnienie zwyczaju, o którym pisali już wcześniejsi – wystarczy sięgnąć po pisma Cyryla Aleksandryjskiego. W VI wieku święto znane już było na terenie Bizancjum. Na teren Kościoła Zachodniego święto zostało wprowadzone za papieża Sergiusza (687 – 701).

Ikona

W miarę konserwatywny jest sposób pisania ikony ofiarowania Pańskiego. Chociaż poszczególne ikony mogą przedstawiać inny moment sceny opisanej przez św. Łukasza, nie ma zasadniczych różnić, ponieważ to Ewangelia jest źródłem, a nie apokryfy. Na ikonie przedstawiony jest moment spotkania Jezusa z Symeonem. W centrum ikony znajduje się Maryja, która przyniosła Dziecko do świątyni. Za nią widać Józefa oraz Annę – wdowę, która także w tym momencie przybyła do świątyni. Józef w dłoniach przynosi ofiarę, przepisaną prawem – dwa gołębie.

Dziewica i Dziecko

Po upływie dni oczyszczenia Maryja i Józef udali się do świątyni, aby ofiarować swojego Pierworodnego. (por. Kpł 12,2-8 i Wj 13,1-16). Do świątyni wchodzili przez bramę nazywaną Piekną. Stają przed Symeonem. On rozpoznaje w Dziecku swojego Boga. Prosi, by mógł wziąć Go w ramiona. I zwracając się do Maryi, mówi: Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu. Symeon ma zasłonięte dłonie, jest pochylony w geście adoracji.
Maryja trzyma Dzieciątko w swoich ramionach, przyciskając je do siebie. Jest w centrum ikony, aby ukazywać to wcielone światło, dane ludziom dla rozświetlenia mroków. Ona sama jest ową „pochodnią”, „świecą”, a Jezus jest jasnym płomieniem. Ona spala się, poświęca się z miłości dla Boga.
Płaszcz Maryi ma kolor czerwony – w tym wypadku to kolor bólu, cierpienia. Symeon przepowiedział jej cierpienie. Pod płaszczem widać tunikę błękitnego koloru – symbol miłosierdzia, miłosierdzia obejmującego nawet prześladowców Jej Syna.
Dziecko jest Synem przepowiedzianym, posłanym dla odkupienia człowieka. Na ikonie jest niemal niezauważalny jednak – przybierając bowiem ludzkie ciało, żyjąc w ubóstwie i ciszy, nie jest rozpoznawany przez ludzi jako posłany Mesjasz. Jest znakiem sprzeciwu.

Ołtarz i świątynia

Po prawej stronie od Symeona widać ołtarz ozdobiony baldachimem oraz absydę kościoła – to symbole nowego przymierza. Wydają się one ściśle związane ze schodami, po których schodził starzec. To ma ukazywać, że znaleźliśmy się w miejscu świętym, przed mieszkaniem samego Boga. Dla chrześcijan wschodnich była to praktyka bardzo znana. Kobieta po 40 dniach od urodzenia syna przychodziła do świątyni, stawała przed wspólnotą Kościoła. Przed wejściem do świątyni odmawiała modlitwę oczyszczenia matki, a kapłan brał w ramiona dziecko, odmawiał modlitwę nawiązującą do ofiarowania Jezusa i następnie wnosił dziecko do świątyni. Kiedy do kościoła wnoszona była dziewczynka, kapłan wnosił ją do granic prezbiterium, a następnie zwracał matce. W przypadku chłopca, wnoszony był on do samego prezbiterium, a nawet według niektórych zwyczajów kładziono go na ołtarzu. W obu wypadkach ryt kończył się słowami samego Symeona – teraz o Panie, pozwól odejść swemu słudze w pokoju. I ikona przedstawia właśnie tę rzeczywistość znaną wierzącym – Symeon przedstawiony jest jako pobożny kapłan, a świątynia jerozolimska jako kościół. Chrystus przybył do ludzi i rzeczywiście stał się naszym bratem, tak samo jak my był ofiarowany Bogu w świątyni.

Symeon

Symeon przychodzi do świątyni za sprawą Ducha Świętego – to On go tam pokierował. Tam rozpoznaje w przyniesionym Dziecku samego Boga. I prosi, by mógł odejść. Nie jest to prośba o samą śmierć, ale o śmierć w pokoju, o to, by posiąść pokój. Ten pokój osiąga się poprzez przyjęcie samego Jezusa, przyciśnięcie go do swojego serca, jak to uczyniła Maryja. Dzięki temu można w radości i pokoju przezwyciężyć wszelkie trudy życia. W postawie Symeona, w jego spojrzeniu, widać wielką czułość.

Anna i Józef

Na ikonie widać także prorokinię Annę. Stoi za Maryją. Palec lewej dłoni podniesiony ku górze wyraża jej zdziwienie tym, co zostało powiedziane o Jezusie. Jako wdowa żyła w świątyni w poście i modlitwie. Przed śmiercią doświadcza radości ze spotkania swojego Boga. Zwój, trzymany przez nią w prawej dłoni oznacza jej wierność, posłuszeństwo Bożemu prawu.
Anna i Symeon, owi starcy przedstawieni na ikonie mogą być odniesieniem do innej ikony – ikony zmartwychwstania. Tam spotykamy inną parę – Adama i Ewę, a Chrystus, zstępujący do piekieł, przychodzi, aby ich wyzwolić, aby ich oczekiwanie zostało zakończone. Tak jak oczekiwanie Symeona i Anny.
Po lewej stronie widać postać Józefa. W dłoniach trzyma parę gołębi. W ciszy słucha słów mówionych o Dziecku. Nie rozumie ich. Jan Chryzostom mówi, że w swoim Synu Bóg wypowiedział swoje słowo, dał nową księgę ludziom, napisaną przez Ducha, Bożym językiem. Człowiek, chociaż zna litery, w oparciu o ludzki tylko rozum, nie potrafi jej odczytać, chociaż zna litery. Potrzebne jest światło Ducha, owo tchnienie, które pozwoliło odnaleźć Symeonowi w Dziecku samego Boga. Józef jawi się zatem jako człowiek, który słucha Bożego słowa, ale mimo wszystko zajęty sprawami świata, nie potrafi go zrozumieć.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • drakonia.opx.pl
  • Copyright (c) 2009 Z pAmIęTnIkA nIeGrZeCzNeGo AnIołkA | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.