Biebrzańskie sianokosy dla przyrody
Z pAmIÄTnIkA nIeGrZeCzNeGo AnIoĹkA
Kilkadziesiąt drużyn z kraju i zagranicy, a także zaproszeni goście rywalizujący w kategorii amatorów, wzięli udział w II Mistrzostwach Europy i VI Mistrzostwach Polski w koszeniu kosami łąk bagiennych nad Biebrzą. Zawody rozegrane zostały na Bagnie Ławki w Biebrzańskim Parku Narodowym (Podlaskie).W tym roku w zawodach wzięły udział drużyny reprezentujące mieszkańców nadbiebrzańskich gmin, polskie parki narodowe oraz zagraniczne obszary chronione m.in. z Białorusi, Słowacji i Rosji. Licznie przybyli kosiarze z zagranicy m.in. Wielkiej Brytanii, Belgii, Węgier oraz ze Stanów Zjednoczonych i rosyjskiej Baszkirii.
Indywidualnie mistrzem Europy został ubiegłoroczny triumfator - Wiesław Szklanko ze wsi Dawidowizna w podlaskiej gminie Goniądz, 43-letni rolnik - kosiarz z dziada pradziada. Odcinek łąki o długości stu metrów skosił w 3,5 minuty, co jest nowym rekordem imprezy. Wraz z bratem Eugeniuszem, Wiesław Szklanko zwyciężył też drużynowo.
W kategorii parków narodowych krajowych wygrał zespół z Biebrzańskiego PN, przed Tatrzańskim i Białowieskim, w grupie zagranicznych - kosiarze ze słowackich Tatr.
W konkurencji kobiet najlepszą kosiarką została Zylia Baturina z rosyjskiej Baszkirii.
Kilkadziesiąt osób wystartowało też w konkurencji dla VIP-ów. To m.in. samorządowcy, przedstawiciele instytucji wspierających ochronę środowiska czy dyplomaci.
Koszono na czas wyznaczony pas podmokłej łąki o długości stu metrów. Przy ocenie poszczególnych drużyn jury brało też pod uwagę jakość koszenia. W miejscu rozgrywania zawodów warunki dla zawodników były lepsze niż przed rokiem, bo woda sięgała do kostek i można było kosić w gumowcach, a nie jak poprzednio w specjalnych woderach do pracy w głębszej wodzie.
Pierwsza kosa z BOŚ S.A.
W kategorii VIP po raz kolejny Jerzy Witold Pietrewicz, prezes zarządu Banku Ochrony Środowiska otrzymał tytuł mistrza Europy i Polski w koszeniu łąk bagiennych dla przyrody "Biebrzańskie sianokosy".
- Biebrzańskie sianokosy świetnie wpisują się w misję ekologiczną Banku, który zachowanie przyrody dla przyszłych pokoleń i zrównoważony rozwój wpisał w swoją statutową działalność - powiedział prezes J.W Pietrewicz.
Z wielkim oddaniem kosił też prezes Ligi Ochrony Przyrody Władysław Skalny i uplasował się w czołówce najlepszych.
Główny cel biebrzańskich sianokosów to propagowanie idei czynnej ochrony, której wymaga przyroda nad Biebrzą, by zapewnić właściwe warunki bytowania rzadkim gatunkom ptaków.
Wodniczki, bataliony, rycyki czy krwawodzioby bytują na terenach otwartych, migrują natomiast z miejsc, które zarastają, np. drobnymi krzewami, drzewami i trzciną. Wykaszanie sprzyja większej bioróżnorodności, chroni też tereny bagienne.
Mistrzostwa Europy i Polski w Koszeniu Bagiennych Łąk dla Przyrody "Biebrzańskie Sianokosy" mają promować, a właściwie przypominać o tej tradycji wykaszania łąk, którego w dużej skali zaprzestano nad Biebrzą w latach 70. ubiegłego wieku, wraz z mechanizacją rolnictwa.
Pracownicy Biebrzańskiego Parku Narodowego oceniają, że w tym roku są problemy z wykaszaniem łąk nad Biebrzą nie tylko z powodu zaniku tradycji, ale także ze względu na pogodę. Łąki są bowiem zalane wodą, rolnikom trudno je nie tylko skosić, ale także zebrać potem siano.
Trudności ma z tym także park narodowy, który w ramach programów rolno-środowiskowych powinien wykaszać ok. 800 ha takich terenów. Na razie udało się to zrobić na połowie tej powierzchni.
Mistrzostwa świata za rok
Biebrzański Park Narodowy to trzy parki w jednym Ekosystemy wodne zajmują 250 km cieków wodnych, ekosystemy leśne - 15,5 tys. ha lasów, 40 tys. ha zajmują otwarte ekosystemy. Nie istnieje drugi tak zróżnicowany park jak Biebrzański. Tak niezwykła impreza jak Biebrzańskie sianokosy mogła zrodzić się tylko na najcenniejszych przyrodniczo obszarach, w największym parku narodowym.
W przyszłym roku odbędą się Światowe Mistrzostwa w koszeniu łąk bagiennych nad Biebrzą - zapowiedział Zdzisław Dąbrowski, wójt gminy Trzcianne.
Gazeta Przyroda Polska, Nr 10 październik 2007, Krystyna Forowicz