W Parku Narodowym Gór Stołowych
Z pAmIÄTnIkA nIeGrZeCzNeGo AnIoĹkA
Trzecia trasa z przewodnika.Szkoda ze tak mało ich jest.Trasa średnio trudna
Czas jazdy: 4-5 godz.
Długość wersji podstawowej: 42,1 km
Długość wersji najdłuższej: 46,3 km
Długość wersji najkrótszej: 29,9 km
Co podczas tej wycieczki może sprawić największą trudność? Chyba dystans, jaki trzeba pokonać, jeśli nie liczyć pedałowania pod górę. Jeżeli ktoś jest w stanie sprostać stromym podjazdom, będzie w stanie przejechać całą trasę. Co do sprzętu, to odradzić trzeba raczej rowery trekkingowe, gdyż po drodze zbyt dużo jest odcinków szutrowych, ale jeżeli ktoś jeździ bardzo ostrożnie i delikatnie, to może sobie poradzić. Na trasie jest kilka naprawdę sztywnych podjazdów, parę z nich będzie sporym wyzwaniem nawet dla dobrze wytrenowanych, ale z drugiej strony do jak fascynujących zjazdów one prowadzą... Miłośnicy MTB dzięki wariantom trudniejszym będą mogli sprawdzić swoje umiejętności nie tylko na szutrach, ale i na trudnych technicznie zjazdach.
Ciekawa trasa wiedzie do dwóch bardzo szczególnych miejsc. Szczeliniec jest niepowtarzalny, szkoda tylko, że praktycznie niedostępny dla rowerzysty, i to nie ze względu na formalne zakazy, tylko trudności wspinaczki. Wnieść rower na górę, owszem, można, tyle że nie sprawia to żadnej przyjemności. Skalne Grzyby – magiczne i bardzo tajemnicze – choć rowerowo trudne, są łatwiej dostępne.
P.S.Do kazdej trasy trza dodac jeszcze km z miejsca zamieszkania do punktu startowego
Trasa główna
Polanica Zdrój
0 km Zaczynamy na deptaku pod budynkiem informacji turystycznej. Ruszamy w stronę domów zdrojowych. Na sporym skrzyżowaniu z asfaltową drogą skręcamy w lewo, pod górę. Należy kierować się w stronę charakterystycznego punktu o nazwie Góralka, znanego wszystkim miejscowym i bywalcom. Wiedzie do niego ul. Piastowska. Asfalt jest stromy i gładki, ale uprasza się o zachowanie rozsądku i nie rozwijanie zbyt dużej prędkości, gdyż jest to dopiero początek trudnej wycieczki i szkoda byłoby zakończyć ją po pięciu minutach na jakimś płocie albo w rowie. Kończy się asfalt, a zaczyna dobra, szeroka i mocno ubita ścieżka, a w zasadzie alejka. Wytyczono nią żółty szlak. W początkowej części wycieczki będzie naszym przewodnikiem. Szlak prowadzi delikatnie pod górę, a droga nie jest ani trudna, ani przykra. Dojeżdżamy do skrzyżowania z asfaltową drogą. Szlak żółty przestaje nas interesować. Skręcamy w prawo i jedziemy zielonym szlakiem, początkowo wąskim asfaltem, a następnie, za leśniczówką, porządną, bardzo dobrze utrzymaną leśną drogą bitą. Szlak skręca z niej po kilkuset metrach w lewo i wiedzie lasem. Przyzwoity leśny dukt lekko wznosi się.
Borowina
6,3 km Dukt doprowadza do ruchliwej drogi (nr 8, E67) Kudowa Zdrój–Kłodzko. Szlak przekracza ją i biegnie pod górę, pozostawiając z prawej zabudowania wsi. Podjazd nie jest długi, a w dodatku po skręcie w lewo trudności niemal ustępują. Droga trawersuje coraz to bardziej stromy stok pokryty skalnym rumowiskiem. W pewnym momencie znaki ostro skręcają w lewo, w wąską i piekielnie stromą ścieżkę. Jeżeli ktoś lubi wyzwania, to może skorzystać z tego 500-metrowego zjazdu – potem będzie musiał skręcić w prawo i jechać pod górę asfaltem do wsi. Większość wybierze pewnie mniej ekstremalną wersję, czyli pojedzie prosto, a po wyjechaniu z lasu skieruje się w stronę zabudowań i głównej drogi.
Batorów
9,9 km Przez Batorów przejeżdżamy główną asfaltową drogą pod górę. Za wsią zaczyna się jeszcze bardziej stromy podjazd, a droga pnie się serpentynami. 1,5 km od kościoła dojeżdżamy do rozstajów. Należy skręcić w lewo i, cały czas mozolnie podjeżdżając, jechać drogą nazwaną Kręgielnym Traktem. Asfalt jest dość dziurawy, ale i tak zbyt dobry jak na rower górski. Droga ta, praktycznie nieużywana przez zmotoryzowanych, jest wielkim darem dla rowerzystów. Początkowo monotonna, z każdą chwilą staje się coraz ciekawsza. Mija ładne polanki i pnie się wąską doliną potoku.
15,8 km Po pewnym czasie trudności mijają, a droga biegnie to w górę, to w dół. Po jednym ze zjazdów dociera do szerokiego skrzyżowania ze sporą szutrówką, którą poprowadzono żółty szlak.
Ten wariant znacznie skraca trasę o 12,2 km, więc nie sprawi ona problemu nawet mniej zaawansowanym rowerzystom. Należy skręcić w kierunku wskazywanym przez znaki żółtego szlaku i rozpocząć zjazd do doliny. Szlak przecina potok i wiedzie do Praskiego Traktu – szerokiej szutrówki. Tu skręca w prawo, po chwili znaki żółtego szlaku odbijają podmokłą ścieżką w młodnik – należy pozostać na trakcie i kierować się lekko pod górę. 2 km od Kręgielnego Traktu wariant dołącza do trasy głównej.
Kręgielny Trakt wyprowadza na otwartą przestrzeń po kolejnym łagodnym zjeździe. Pojawiają się zabudowania, a dziurawa asfaltowa droga doprowadza do znacznie poważniejszej asfaltowej szosy biegnącej skrajem lasu. Należy nią jechać, skręcając w prawo.
Karłów
20,2 km Jadąc cały czas ruchliwą drogą, dojeżdża się do wyraźnego centrum. Dojeżdżamy do rozdroża, w okolicy którego bujnie panoszy się tzw. infrastruktura turystyczna, czyli w tym przypadku hotel, liczne bary, sklepy i stoiska z pamiątkami. Wąska droga na wprost prowadzi w stronę Szczelińca. Jeżeli jednak ktoś chce go obejrzeć, powinien znaleźć bezpieczne miejsce na przechowanie roweru. Podejście z rowerem jest możliwe, ale bardzo nieprzyjemne i trudne, bo trasa, momentami bardzo, ale to bardzo stroma, wymaga sprawności kozicy przy przeskakiwaniu z kamienia na kamień. W drodze na Szczeliniec znajduje się parking. Być może po pertraktacjach z parkingowym uda się otrzymać w miarę wiarygodne zapewnienie, że będzie miał rower na oku (trzeba przypiąć rower porządną kłódką, najlepiej do parkingowego). Należy pamiętać, że jest to rejon tłumnie odwiedzany przez turystów, a część osób nie przyjeżdża tu tylko dla piękna krajobrazu.
Ten trudniejszy wariant, wytyczony z dala od ruchliwej szosy, oznacza konieczność przejechania dodatkowych 2,2 km. Na trasie znajduje się stromy i trudny zjazd, który zachwyci tylko zatwardziałych miłośników kolarstwa górskiego. Należy kierować się pod górę w stronę Szczelińca czerwonym szlakiem, który początkowo wiedzie asfaltową, wąską i bardzo zatłoczoną drogą. Po chwili zaczyna się szutrowy stromy podjazd. Przed kulminacją trudności uchroni wolta czerwonego szlaku w prawo – dalej biegnie przyzwoitą i lekko opadającą leśną drogą.
Dojeżdżamy do asfaltu i parkingu. Czerwony szlak przecina asfalt i dość drastycznym zjazdem kieruje się ku lepszej trasie. Ścieżka jest bardzo trudna technicznie i wymaga dobrego opanowania roweru, ale nie jest zbyt długa, więc w razie kłopotów można poprowadzić rower w dół. Po dojechaniu do szerokiej szutrowej Drogi nad Urwiskiem należy w nią skręcić i jechać za znakami szlaku, czyli skręcić w prawo. Jazda jest łatwa i przyjemna. Droga minimalnie opada, po bokach co chwilę pojawiają się mniejsze i większe skałki i głazy. Pedałując, można się niesamowicie rozpędzić. Tuż przed przekroczeniem asfaltowej szosy z Karłowa po lewej stronie mija się Filary Skalne. Tu kończy się ten wariant.
Droga powrotna do Polanicy prowadzi asfaltową główną drogą nr 387 w kierunku Radkowa. Jedziemy cały czas w dół i gdyby nie samochody, szosa byłaby naprawdę wspaniała. Nazwa „Droga Stu Zakrętów” odzwierciedla w stu procentach jej charakter. Uwaga – po 4 km należy baczniej przyglądać się bocznym drogom, bo wzdłuż jednej z nich biegnie czerwony szlak – dojrzawszy go, koniecznie należy skręcić w lewo. Kto przeoczy znaki, ma jak w banku kilka kilometrów podjeżdżania z powrotem.
24,8 km Przy drugim parkingu należy skręcić w prawo i jechać szutrową opadającą drogą. Kiedy szlak odbije w lewo w ścieżkę, trzeba machnąć na niego ręką i jechać dalej drogą w dół. Po niecałych 2 km dołączą znaki czerwonego szlaku.
Oto trudny wariant przeznaczony dla osób, które chcą pchać się z rowerem przez trudną, wąską i zarośniętą ścieżkę. Wydłuża trasę o 2 km, dzięki niemu można jednak zobaczyć niesamowite formacje skalne. Ścieżka jest miejscami tak wąska, że ledwo mieści się kierownica, ale widok niesamowitych Skalnych Grzybów rekompensuje trudy przedzierania się z rowerem na plecach przez kamienny labirynt i nieprzyjazny teren. Po dotarciu do miejsca, w którym dołączają znaki niebieskie, należy skierować się pod górę, w lewo. Niebieski szlak doprowadzi do głównej trasy.
Jedziemy cały czas tą samą szutrówką. Wbok odbijają ścieżki, pomniejsze drogi i szlaki turystyczne – nie należy dać się im zwieść. Jedziemy na wprost. Kiedy czerwony szlak ponownie odbije w bok, jeszcze raz trzeba to zlekceważyć i jechać dobrą drogą minimalnie pod górę. Na tym skrzyżowaniu kończy się wariant skracający trasę wycieczki. Po kilkuset metrach do drogi dołączy szlak niebieski. Jedziemy bardzo ładną doliną wzdłuż potoku.
Batorówek
30,9 km Wyjeżdżamy z lasu na łąkę. Panorama jest przepiękna. Po prawej omijamy duży parking. Przeprawiamy się przez mostek. Po prawej mijamy kiosk z przekąskami. Za kioskiem należy skręcić w lewo, w asfaltową drogę. Niebieski szlak po chwili skręca w lewo – dalej jedziemy lekko opadającym asfaltem.
32,8 km W prawo odbija bardzo porządna szutrowa droga – to Praski Trakt. Jedziemy nim. Droga jest bardzo przyjemna, jedzie się łatwo, głównie dzięki jakości nawierzchni oraz powszechnemu prawu ciążenia. Prędkość wzrasta, wiatr gwiżdże w uszach, a jazda staje się wręcz wspaniała. Cały czas należy jechać głównym wyraźnym wariantem. Prawdopodobnie niewiele osób zauważyło, że po drodze dołączył niebieski szlak.
Borowina
37,5 km Szosę widać już z daleka, ale nim skręcimy w prawo na asfalt, trzeba zatrzymać się i zobaczyć, czy nic nie jedzie. Przez kilkadziesiąt metrów jedziemy drogą, a następnie skręcamy w lewo, w polną drogę, i ruszamy w dół wzdłuż ściany lasu. Zaczyna się bardzo przyjemny zjazd. Nawierzchnia jest gładka. Należy cały czas uważać na przebieg niebieskiego szlaku. To on prowadzi do końca tę wycieczkę.
Polanica Zdrój
42,1 km