Kariera Williama Marshalla
Z pAmIęTnIkA nIeGrZeCzNeGo AnIołkA
William Marshal, czyli po polsku Wilhelm Marsza³ek, angielski rycerz ¿yj±cy w latach 1144-1219 znany jest przede wszystkim z licznych anegdot, s³awi±cych jego odwagê i umiejêtno¶ci. Postaæ ta jest tak s³awna, ¿e w³a¶ciwie sta³a siê ju¿ ikon± bohatera wojennych opowie¶ci i jakiejkolwiek anegdoty by siê nie opowiada³o, zawsze mo¿na mówiæ, ¿e to a to zrobi³ Wilhelm Marsza³ek.Oto jednak gar¶æ z pewno¶ci± prawdziwych opowie¶ci o jego ¿yciu:
Ju¿ jako dziecko zosta³ wziêty do niewoli przez króla Stefana, który usi³owa³ wymusiæ na ojcu ch³opca poddanie zamku gro¿±c zak³adnikowi ¶mierci±. Ró¿ne wersje podaj±, ¿e niecny w³adca chcia³ powiesiæ Wlhelma, wystrzeliæ go z katapulty lub zrzuciæ z wie¿y, jednak zakoñczenie jest wspólne dla wszystkich opowiadañ - zachwycony dzieciak zacz±³ ¶miaæ siê i dziêkowaæ "wujciowi" za pyszn± zabawê, czym uspokoi³ biednego ojca i absolutnie rozbroi³ oprawców. Zamek pozosta³ w rodzinie a Wilhelm wyszed³ z opresji ca³o.
Innym razem po zwyciêstwie w turnieju Marshall nagle znikn±³. Szukaj±cy go przyjaciele odnale¼li go wkrótce u kowala, który uderzeniami m³ota usi³owa³ zdj±æ rycerzowi pogiêty he³m.
Na turnieju w mie¶cie Antes Wilhelm mia³ mniej szczê¶cia. Pojmany przez niego Szymon z Naphles, zwi±zany na prowadzonym przez Marshalla koniu zupe³nie niespodziewanie wyparowa³. Po chwili dopiero uwagê Wilhelma zwróci³o ciche wo³anie - okaza³o siê, ¿e biedny jeniec zaczepi³ siê zbroj± o rynnê wystaj±c± nad ulic± i dynda³ na niej smêtnie zamiast pod±¿aæ za zwyciêzc±.
Z pewno¶ci± pewniejsza jest opowie¶æ o tym, jak dyplomatycznie Wilhelm obroni³ siê przed oskar¿eniami o próbê królobójstwa. "Nie martw siê" - odpar³ królowi na tê potwarz - "Gdybym chcia³ ciê zabiæ, ju¿ by¶ nie ¿y³".
O jego umiejêtno¶ciach bojowych ¶wiadcz± nie tylko liczne turniejowe zwyciêstwa ale i fakt, ¿e rycerzowi nie pozwolono broniæ honoru królowej w s±dzie bo¿ym po tym, jak oskar¿ono j± o romans z nim.
Z licznych opowie¶ci wy³ania siê obraz cz³owieka przekonanego o w³asnej sile, nieugiêtego, ale niezbyt rozgarniêtego. Sk±din±d wiadomo, ¿e Marshall przez ca³e ¿ycie nie nauczy³ siê czytaæ (co w jego czasach nie by³o ju¿ tak zupe³nie normalne). Mimo swojego nieuczesanego charakteru, a mo¿e w³a¶nie z jego powodu dost±pi³ licznych zaszczytów, by pod koniec ¿ycia staæ siê nawet regentem w imieniu ma³oletniego Henryka III.
Wygl±da wiêc na to, ¿e takie cechy - odwaga, nieustêpliwo¶æ i si³a - oraz szczypta dobrego pochodzenia wystarczy³y, by w epoce wojen zaj¶æ na sam szczyt. Czy rzeczywi¶cie by³a to najprostsza droga do zaszczytów i bogactw? Czy jedynie swoim umiejêtno¶ciom bojowym i charakterowi Wilhelm zawdziêcza³ sukces?