O teczkach z innej perspektywy
Z pAmIęTnIkA nIeGrZeCzNeGo AnIołkA
Kiedy dzi dyskusja o agentach rozgrzewa do czerwonoci, warto przypomnie, e sprawa teczek ju kiedy zawitaa na polskie ziemie i podobne emocje budzia. Trzeba wrci do czasu Powstania Listopadowego.Ju 29 listopada 1830 roku zginli dwa agenci policji carskiej, donoszcy na rodakw - Henryk Tobiasz Makrott oraz pk. Sass. Za innymi agentami rozpocza si nagonka - mieli by oddani powstasczej sprawiedliwoci.
Pierwszym krokiem byo zabezpieczenie dokumentw tajnej policji (przejta zostaa Tajna Kancelaria Wielkiego Ksicia, z innymi zasobami byo gorzej, albo je ukryto, albo czciowo zniszczono). Nie przyoono dostatecznej jednak wagi do dokumentw - ich transport odbywa si niedbale, byy niedostatecznie pilnowane, traktowano je jak papier pakowy czasem.
5 grudnia 1830 roku powoany zosta Komitet Rozpoznawczy, ktry mia zbadac dokumenty. Liczy 13 osb, a na czele stan Julian Ursyn Niemcewicz. Komitet mia uporzdkowa dokumenty, przesucha agentw.
Kiedy Komitet zacz prac, okazao si, e ju kto je przetrzebi - cz dokumentw wyniesiono i zniszczono (dotyczyy wanych osobistoci powstania). Dokumentem, ktry wywoa szok by Memoria wizienny Maurycego Mochnackiego, ktry by dokumentem wyranie mwicym, e ten ordownik walki i przeciwnik ugody z carem, mia ciemn kart na swoim koncie - dawa rady wadzom carskim dotyczce wychowania modziey, by nie dya do wolnoci. Pojawiy si rwnie sytuacje, w ktrym oskarenia i pomwienia o agenturaln wspprac wykorzystywano do rnych personalnych rozgrywek.
29 grudnia 1830 powoano komisj do spraw teczek (Komisja do rozstrzsania akt policji tajnej i oddania pod sd agentw). Chopicki powoujc komisj wyda take dekret w sprawie wysokoci kar. Trzy moliwoci kar byy przeznaczone dla agentw:
- ogoszenie publicznie nazwisk i czynw agentw
- wyczenie ze suby publicznej
- staa obserwacja policyjna
Taki rodzaj sankcji wywoa oburzenie, wielu uwaao e jedynym sprawiedliwym posuniciem jest szubienica.
Aby uspokoi nastroje wobec powolnego dziaania komisji, wadza powstania powoaa kolejn instytucj - Komitet rozpoznawczy - na jego czele stan Micha Hube. Ten Komitet rozpocz publikacj list agentw.
W sumie rozpatrzono 341 spraw, 140 umorzono, 96 osb uwolniono od zarzutw z braku dostatecznych dowodw. 52 osoby udowodniono przynaleno do tajnej policji. Byy te osoby uznane za niewiadomych wsppracownikw. Za 113 osobami rozesano listy gocze, blisko 200 spraw nie zostao rozpatrzonych. Wraz ze zbliajcym si obleniem rosyjskim nastroje byly coraz gorsze, 15 sierpnia 1831 roku tum wtargn do wizie, agentw wywleczono na ulice - 34 osoby zostay zabite (szubienica lub zakute bagnetami).
Czyby historia zatoczya koo? Komisje, teczki, lista Macierewicza, lista Wildsteina, sdy lustracyjne? Te same emocje.
na podstawie: Magorzata Karpiska "Polowanie na agentw".