Cryostasis: The Sleep Of Reason
Z pAmIęTnIkA nIeGrZeCzNeGo AnIołkA
Szczerze mowi±c od czasu Stalkera i F3 dawno nie gra³em w grê z tak sugestywnym klimatem. Premiera w Polsce bedzie dramatycznie opozniona, na szczescie gra od niedawna kr±zy tu i ówdzie. Fabu³a ? Lata 50-te, trafiamy na pok³ad GIGANTYCZNEGO radzieckiego lodo³amacza uwiêzionego gdzie¶ na biegunie po³nocnym, w celu zbadania co sta³o siê z za³og± -jaki¶ czas temu podobna historiê widzielismy w "Cold Fear" moze tez w "Penumbrze" lecz Cryostasis to zdecydowanie wy¿sza pó³ka...
Nie spotka³em jeszcze w ¿adnej grze tak niesamowitego przedstawienia zimna -tutaj praktycznie wszystko skute jest niesamowicie realistycznie wygl±dajacym lodem, przez ca³y czas musimy dbaæ o odpowiedni± temperaturê cia³a, ogrzewajac siê za pomoc± roznych przedmiotów emitujacych ciep³o. Do tego dorzuæmy klaustrofobiczny klimat statku, rewelacyjne udzwiekowienie (zero muzyki !) oraz ¶wiadomosc ze nie jestesmy na nim sami...ciarki przed monitorem gwarantowane. Jedyna wada to koszmarna (jak na razie) optymalizacja -do gry potrzeba naprawde mocnego sprzetu, rekompensuje to jednak naprawde piêkna grafika.
¯eby by³o jeszcze ciekawiej, nasz bohater posiada umiejêtno¶æ o nazwie Mental Echo, pozwalaj±ca na wnikniêcie w cia³a martwych marynarzy na kilka minut przed ich smierci± i odwrócenie ich losów. W ten sposób, oraz za pomoc± notatek, retrospektywnych filmów i osobliwej przypowiesci której kolejne czêsci znajdujemy po drodze, krok po kroku dowiadujemy sie co wydarzy³o sie na pok³adzie.
Ta gra to prawdziwy atak na zmys³y -po kilkunastu godzinach spêdzonych w hipnozie przed monitorem nie potrafiê obiektywnie wypowiedziec sie na jej temat -na szczescie nie mamy do czynienia z typowo komercyjn± papka skrojona ku uciesze licznej gawiedzi -tutaj twórcy otarli sie o iskrê geniuszu, niektóre sceny min. epizod przy uboju zwierz±t czy tez przeprawa przez pomieszczenie z psami robi± niesamowite wra¿enie.
Jesli Dead Space by³ horrorem up³ywaj±cego roku 2008, Cryostasis z pewnoscie zdobedzie ten tytul w 2009...w±tpie zeby ukaza³o siê cos lepszego. Polecam