[CC] Za niskie obroty na jałowym?
Z pAmIÄTnIkA nIeGrZeCzNeGo AnIoĹkA
Witam, ze względu na hałasy z rozrządu (łańcuch) i pompy wody wszystko poszło kilka tygodni temu do wymiany. Po wymianie silnik (Z10XE - 1.0) chodzi pięknie i cicho, ale jest jeden problem.Na biegu jałowym telepie całym autem, wcześniej tak nie było. Trochę pryka jak trabant, oczywiści znacznie słabiej ale trochę podobnie. Parę razy przebiegła mi przez myśl, że zachowuje się jakby delikatnie zbliżał się do zgaśnięcia.
Po dłuższym postoju na biegu jałowym w trasie (np. korek) auto zbiera się leniwiej niż zazwyczaj i zaczyna "pyrkać", nie ma już regularnej i płynnej pracy silnika. Podobnie czasami jest gdy np. rusza się z dwójki. Po zatrzymaniu na chwilę i ponownym odpaleniu wszystko wraca do normy tzn. pracuje sprawnie, tak jak powinien.
Zaprzyjaźniony kierowca posunął mi myśl, że po prostu za nisko są ustawione obroty biegu jałowego. Na starym rozrządzie były właściwe, ale na nowym są za niskie o ok. 50-70 obr/s. I gdy dobije do minimum obrotów na luzie to potem przekłada się to na kolejne biegi.
I teraz pytania.
- Czy objawy potwierdzają diagnozę znajomego?
- Czy zmiana obrotów biegu jałowego to wyłącznie czysta ingerencja w komputer Corsy i zadanie nowych wyższych obrotów?
PS. Przepływomierz był wymieniany kilka miesięcy temu.