Beskid Śląski
Z pAmIÄTnIkA nIeGrZeCzNeGo AnIoĹkA
Jak już przy Beskidach jesteśmy, to pozwolę sobie zamieścić poniższą reklamę:Beskid Śląski - Ta grupa górska rozciąga się od Ustronia , Skoczowa aż po Węierską Górke . Na tym obszarze znajdują się m.in Bielsko-Biała, Wisła, Szczyrk i stąd bierze swoje źródła rzeka Wisła. Obszar ten jest dość dobrze zagospodarowany pod względem turystycznym , posiada szeroką bazę noclegową i rozrywkową. Nie ma problemu z dostaniem się w te rejony, bardzo dobre połączenia PKP, PKS. Te atuty sprawiają, że rejon ten jest szczególnie często odwiedzany.Tak więc jeśli ktoś oczekuje w tym rejonie wyjątkowego spokoju i ciszy , to znajdzie je ale po sezonie. Rejon ten jest doskonale zagospodarowany pod względem uprawiania sportów zimowych, więc w sezonie zimowym kto żyw rusz do Szczyrku, Ustronia czy Wisły. Nie należy się jednak zbytnio przejmować popularnością tych rejonów i śmiało pakować plecak i zobaczyć co oferuje Beskid Śląski
Z własnych obserwacji:
W 2001 roku wybrałem się do Wisły, rodzinnej miejscowości Adama Małysza, do ( a niech będzie kolejna reklama, bo naprawdę warto ) domu wypoczynkowego "Ognisko". Muszę tu pochwalić bardzo Szanownych Gospodarzy, którzy byli bardzo mili i, w wolnym czasie, raczyli nas anegdotkami z ich życia. Wracając do opisu okolicy, znajduje się tam sporo mniejszych i nieco większych gór ( np. Czantoria z wyciągiem ). Zdecydowana większość terenów pokryta lasami mieszanymi, z przewagą drzew iglastych. Możecie mi zaufać, że warto ( przynajmniej dla mnie ) zwlec zwłoki na śniadanie, a potem koło 9:00 - 9:30 wyjść na niewielkie podwórko i usiąść na krześle, by ujrzeć mgłę unoszącą się nad lasami... Wspaniały widok, zwłaszcza dla kogoś kto, jak ja, lubi góry. Rok później, udało mi się namówić tatę i brata, byśmy wybrali się do Wisły ( rzecz jasna do "Ogniska" ). I pomimo tego, że okolicę znaliśmy już dość dobrze, wcale nie nudziliśmy się.
Najkrócej mówiąc - naprawdę warto!